GovTech Inno_Lab

Warsztaty z samorządami, kilkanaście spotkań tutorskich i konsultacje z ekspertami. Tak w skrócie wyglądał program GovTech Inno_Lab, w ramach którego od stycznia wspierałem Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego w Warszawie i Urząd Miasta Tychy w projektowaniu innowacji. Czy polskie samorządy są gotowe na wprowadzanie nowych narzędzi i krok w kierunku zwinnej pracy? Jakim trudnościom musieliśmy stawić czoła i co udało się wypracować?Zapraszam na (subiektywną) relację z projektu.

Wraz z końcem maja zamknąłem udział w GovTech Inno_Lab. To program Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (dokładniej – Inno_Lab), realizowany we współpracy z Huge Thing, którego celem jest pomoc polskim jednostkom samorządu terytorialnego (JST) we wdrażaniu innowacji i współpracy z innowatorami – w tym startupami.

Do programu przystąpiło 36 JST, które – dzięki warsztatom, tutoringowi i konsultacjom z ekspertami – szukały innowacyjnych rozwiązań technologicznych, stanowiących odpowiedzi na zdefiniowane wyzwania.

Samorządy uczestniczące w projekcie (źródło: hugething.vc)
Warsztaty i tutoring. GovTech Inno_Lab od kuchni

Z częścią samorządów miałem przyjemność spotkać się podczas warsztatów, które prowadziłem wspólnie z Darią Bazydło-Egier w styczniu i lutym. Wspólnie zastanawialiśmy się nad tym, jak efektywnie współpracować w zespole przy innowacyjnych projektach, szukaliśmy sposobów na trudne sytuacje, dzieliliśmy się narzędziami oraz case studies i – co najważniejsze – pokazywaliśmy dlaczego stawianie realnych potrzeb użytkownika w centrum uwagi przy projektowaniu użytecznych rozwiązań ma sens.

Równolegle trwała moja druga przygoda. Przez 5 miesięcy rozwijałem poruszone podczas warsztatów wątki na pogłębiających zajęciach dla dwóch samorządów. Jako tutor współpracowałem z Urzędem Marszałkowskim Województwa Mazowieckiego i Urzędem Miasta Tychy. Za nami dziesiątki godzin, wypełnionych dyskusjami, praktycznymi ćwiczeniami i kolejnymi krokami, przybliżającymi oba zespoły do osiągnięcia postawionych przez siebie celów. A te były ambitne. Z jednej strony – wielowątkowa koncepcja stworzenia nowych środowisk testowych, które ułatwią pracę wewnątrz Urzędu, usprawnią działania Wykonawców i dadzą nowe możliwości Partnerom. Z drugiej – stopniowe przejście od bezpiecznego obszaru termomodernizacji budynków w kierunku obarczonej większym ryzykiem niepowodzenia próby spięcia ze sobą systemów sterowania oświetlenia i zarządzania ruchem.

Jak wykorzystać Design Thinking w pracy urzędu? Samorządy biorące udział w warsztatach miały sporo pomysłów.
Wątpliwości i satysfakcja, czyli czego się nauczyłem

Mam doświadczenie przede wszystkim w projektach społecznych – to tutaj najczęściej sięgam po Design Thinking i techniki twórczego rozwiązywania problemów. Odnalezienie się w świecie IT, zwłaszcza w połączeniu z prawnymi obwarowaniami dla administracji publicznej, nie było łatwe. Czasem miałem momenty zwątpienia, zwłaszcza przy omawianiu mocno technologicznych aspektów. Czy na pewno wszystko dobrze zrozumiałem? Co zrobić, żeby odpowiedzieć na wątpliwości zespołów? Jak poprowadzić je do kolejnego etapu tak, jak powinienem?

Na szczęście, zdecydowanie częściej mogłem cieszyć się efektywną współpracą. Przekonałem się, że samorządy w Polsce mogą być nowoczesne i realizować ambitne projekty. Miałem szczęście do Partnerów, którzy potrafili przełożyć na zrozumiały język nawet najbardziej skomplikowane kwestie. Spotkałem się z otwartością, ciekawością i sporą dawką humoru, która napędzała pracę obu zespołów. I jeszcze jedno. Zbudowałem wartościowe relacje, które – mam nadzieję – będą wykraczały poza sam projekt i tutoring.

Jednym z etapów pracy z zespołami było poszukiwanie inspiracji wśród dobrze znanych aplikacji.
Co dalej?

Robi się poważnie, a sam projekt nabiera rumieńców. W kwietniu i maju odbywały się wstępne konsultacje rynkowe z potencjalnymi wykonawcami. Kolejnym krokiem jest konkurs, który pozwoli wdrożyć pomysły w życie. Kończę zmęczony, ale z poczuciem dobrze wykonanej pracy i efektywnego czasu. Teraz nie pozostaje mi nic innego, niż trzymać kciuki za oba zespoły w najbliższych miesiącach z GovTech Inno_Lab. Skala działań, pomysłowość zespołów i towarzysząca naszym spotkaniom twórcza atmosfera sprawiają, że z niecierpliwością będę wypatrywał wyników projektu.

Podziękowania

Dziękuję Sarze Kapeli i Joannie Machyńskiej za spinanie organizacji działań po stronie DTI  i pomoc w trudniejszych momentach. Zuzannie Kowali i Magdalenie Stachowiak z Huge Thing – zwłaszcza za ostatni etap projektu i sprawne przejęcie samorządów. Rafał Tutaj i Michał Szklarski – jako eksperci podzielili się z zespołami ciekawymi benchmarkami. Przy okazji, uzupełnili moją pracę o cenne wskazówki, które pozwoliły samorządom odpowiedzieć na techniczne pytania.

Świetnie było być częścią zespołu GovTech Inno_Lab, który otwarcie dzielił się pomysłami i podsuwał dobre rozwiązania (a czasem, gdy było szczególnie ciężko, organizował wewnętrzną tablicę wsparcia): Agata Miryn-Sienkiewicz, Agnieszka Mróz, Bartosz Ledzion, Daria Bazydło-Egier, Dariusz Bembenek, Ewelina Wyczółkowska, Kamila Czerwińska, Karolina Dobrowolska-Pawłowska, Łukasz Cieśla, Marcin Nawrocki, Marcin Szymański, Matylda Czesak, Zuzanna Popis – dzięki! Brawo Wy!

Największe podziękowania należą się jednak samym zespołom. Renacie, Marcie, Bartoszowi, Michałowi, Ewie i Jackowi z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego z Warszawy. I drugiej ekipie: Janowi, Kasi, Wojtkowi, Magdzie, Kamili i Magdalenie z Urzędu Miasta Tychy. Praca z Wami była wyzwaniem, ale i wielką przyjemnością. Mam nadzieję – do zobaczenia również po GovTech Inno_Lab!