Już po raz piąty spotkałem się ze studentami i studentkami Uniwersytetu Łódzkiego w ramach kursu “Twórcze myślenie i rozwiązywanie problemów”, realizowanego przez Biuro Karier UŁ.
Zajęcia są częścią projektu Students’ POWER – propozycji, w której na studentów i studentki UŁ czekają płatne staże, konsultacje doradcze i szkolenia z kluczowych kompetencji na rynku pracy. Jedną z opcji są prowadzone przeze mnie zajęcia, wprowadzające do podstaw psychologii twórczości i wybranych technik rozwiązywania problemów.
Wzrastający poziom trudności
Kurs obejmuje 16 godzin praktycznych zajęć, rozwijających teoretyczne wątki. Tworząc jego program, starałem się przede wszystkim tworzyć przestrzeń do eksperymentowania i zabawy – stąd, po pierwszym (wprowadzającym) spotkaniu, drugie zajęcia mają typowo rozrywkowy charakter. Wykorzystujemy szereg ćwiczeń i zadań, które na ogół pojawiają się podczas twórczych rozgrzewek. Wszystko po to, żeby pokazać uczestnikom i uczestniczkom kursu proste aktywności, dzięki którym mogą samodzielnie ćwiczyć wybrane zdolności, powiązane z kreatywnością. Zajęcia numer trzy i cztery są nieco bardziej zaawansowane – pojawiają się na nich elementy z pogranicza twórczego i krytycznego myślenia oraz rozbudowane alternatywy dla klasycznej burzy mózgów.
4 spotkania… po raz ostatni?
Każda z dotychczasowych edycji – w tym ostatnia, którą przeprowadziłem na przełomie maja i czerwca, obejmowała 4 spotkania online. Kiedy planowaliśmy projekt Students’ POWER, nasze założenia były inne. Chcieliśmy spotykać się z grupami stacjonarnie, na całodniowych warsztatach. W ciągu dwóch dni dać studentom i studentkom szansę na intensywne spotkanie z przygotowanym materiałem. Pandemia sporo namieszała w tej kwestii, ale wygląda na to, że uda nam się wrócić do pierwotnych założeń. Przed nami trzy ostatnie edycje: po jednej w każdym semestrze roku akademickiego 2022/2023 i jedna, eksperymentalna, którą chcemy zrealizować jeszcze w te wakacje.
Jeśli studiujesz na Uniwersytecie Łódzkim, jesteś na studiach stacjonarnych i uczysz się na jednym z czterech ostatnich semestrów (bez znaczenia, czy jest to licencjat, czy magisterka), możesz skorzystać z tej propozycji.
Mam nadzieję – do zobaczenia wkrótce!