Młodzież i gospodarka. DreamCraft po raz drugi

Kiedy rok temu po raz pierwszy zetknąłem się z projektem DreamCraft, kierowała mną ciekawość. Lubię pracę z młodzieżą – podczas prawie trzyletniej przygody na Pomorzu wielokrotnie przekonałem się, że warto tworzyć przestrzeń do działań nastolatków, a ich wrażliwość i chęć działania w kilku przypadkach powinna zawstydzać dorosłych i lokalnych liderów. Zbudowany poprzednim spotkaniem z harcerzami, nie wahałem się, kiedy Justyna ponownie wybrała mój numer. 

Znajdziesz czas na spotkanie? Chciałabym, żeby uczestnicy dowiedzieli się, co mogą zrobić, żeby działać w swoim otoczeniu. Nazwaliśmy to służbą gospodarce

Zastanawiałem się, jak ułożyć to w sensowną całość. Temat – przynajmniej na pierwszy rzut oka – nie wydaje się zbyt nośny. Potwierdzali to zresztą sami uczestnicy, którzy bez specjalnego entuzjazmu zareagowali na informację jaki kawałek tortu przypadł im w udziale. Trudno im się dziwić – w końcu braterstwo albo środowisko to o wiele bardziej chwytliwe hasła. Zwłaszcza, kiedy masz przed sobą perspektywę spędzenia kilku godzin, w trakcie których prawdopodobnie czeka Cię rozważanie co możesz zrobić dla innych w tym obszarze. Mogłem iść na łatwiznę i powtórzyć zeszłoroczne zajęcia, skupiając się na kompetencjach i tym, dlaczego mówienie trzynastolatkowi o zawodach przyszłości przypomina wróżenie z fusów. Tyle tylko, że nie lubię dróg na skróty, a sam wątek, zasugerowany przez Justynę nie do końca pokrywał się z moją wcześniejszą propozycją.

Powiązanie gospodarki przedsiębiorczością (dodajmy – dość oczywiste), choć stanowiło krok naprzód, nie rozwiązywało problemu. Nie prowadzę własnego biznesu, a żeby znaleźć lepszego eksperta w tym zakresie nie trzeba nawet wychodzić z Biura Karier UŁ – wystarczy zapukać do drzwi Agaty, która jest nieocenionym źródłem wsparcia dla studentów marzących o założeniu własnej firmy. Z drugiej strony, jeśli wziąć pod uwagę jeden z podstawowych celów projektu DreamCraft (odczytuję go jako kształtowanie młodzieżowych liderów, którzy pozytywnie namieszają w swoim środowisku), przedsiębiorczość nie musi być ściśle związana z działalnością gospodarczą, prawda? Równie dobrze można zawrzeć w niej umiejętność dostrzegania potrzeb (w tym – społecznych) i gotowości do odpowiadania na nie, odwagę do wprowadzania zmian, czy determinację w poszukiwaniu sojuszników dla realizacji swoich pomysłów. W tym obszarze miałem dużo więcej do zaoferowania.

Warsztat podzieliłem na dwie części. W pierwszej zajęliśmy się działaniami Biura Karier UŁ (szybko okazało się, że robimy nie tylko doradztwo zawodowe) oraz narzędziami, które w ciekawszy sposób, niż szkolne podręczniki przybliżają zjawiska związane z ekonomią i przedsiębiorczością (każdy, kto zetknął się w liceum z propozycją profesora Belki wie, w czym rzecz). W ramach inspiracji prześledziliśmy przykłady dobrych praktyk – m.in. programu Zwolnieni z Teorii oraz gdańskiego projektu Lekcje przedsiębiorczości. Po tym wstępie przeszliśmy do praktycznych działań – wykorzystując metodę Design Thinking uczestnicy mieli za zadanie zdiagnozować potrzeby grupy młodzieży oraz poszukać na nie odpowiedzi, proponując rozwiązania problemów. Uznałem, że doświadczenie (choćby namiastki) procesu będzie ciekawsze, poza tym – da harcerzom narzędzie do wykorzystania w przyszłości, z zyskiem dla lokalnej społeczności.

Kończąc, cel, jaki postawili przed sobą uczestnicy tegorocznej edycji DreamCraft jest imponujący – wyjazd w Himalaje może budzić zazdrość. To ogromne przedsięwzięcie, które dla wielu z nich pewnie będzie jedną z najpiękniejszych przygód w życiu. Z mojej perspektywy ważniejsza jest jednak inna kwestia. Chciałbym za jakiś czas obserwować więcej oddolnych zmian, pokazujących samorządowcom, że młodzi nie tylko są wartościowym partnerem, ale widzą społeczne potrzeby i znajdują na nie odpowiedzi, zapewniając powiew świeżego powietrza. I tego życzę nie tylko młodzieżowym liderom, ale i Wam wszystkim.

Skróconą wersję prezentacji z zajęć można pobrać TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

+ 71 = 80