Pytanie o powody aplikowania do danej firmy to jeden z najnudniejszych fragmentów symulacji rozmów, które przygotowuję. Zupełnie, jakbym słyszał zapętloną płytę, niestrudzenie powtarzającą to samo hasło: Chcę zdobyć doświadczenie i się rozwijać. Zanim uznasz, że moja krytyka jest nieuzasadniona, zastanówmy się nad kilkoma pytaniami.
Dlaczego chcesz pracować?
Nie oszukujmy się – większość z nas ma na swoim koncie doświadczenie z mało ambitną pracą. Kiedy w trakcie wakacji po pierwszym lub drugim roku studiów trafiłem do hali przetwórstwa owoców, nie mówiłem sobie: Wow, przesypywanie wiśni ze skrzynek do maszyny jest tym, co chcę robić w przyszłości. Moje ubrania lepiły się od owoców, brygadzista sprawiał wrażenie dryblasa o umyśle dziesięciolatka, a sama praca była tak monotonna, że miałem ochotę krzyczeć z nudów. Nie poszedłem tam po to, żeby zdobyć atrakcyjny wpis w CV, nauczyć się nowych rzeczy albo wykonać poważny zawodowy krok. Szukałem możliwości, które oferowały coś więcej, niż bezpłatne praktyki lub 5 złotych brutto za godzinę pracy.
Oczywiście, nie zachęcam Cię do odpowiedzi w stylu: Interesuje mnie nie umieranie z głodu, ale powtarzanie formułki o zbieraniu doświadczeń i chęci rozwoju jest tak oklepane, że nie wnosi nic do rozmowy. Naprawdę nie stanie się nic złego, jeśli (zostańmy przy wątku dorywczej pracy) powiesz, że szukasz możliwości dorobienia na studiach, a do złożenia aplikacji zachęcił Cię elastyczny grafik, który da się połączyć z planem zajęć. Jeśli chcesz mówić o rozwoju i zbieraniu doświadczeń, postaw na konkrety. Wskaż, jakie umiejętności (i w jaki sposób) usprawnisz oraz które z zawartych w ofercie aktywności są dla Ciebie najbardziej interesujące.
Czy znasz firmę?
Pytanie o powody aplikowania do firmy (prawdopodobnie) usłyszysz również podczas starania się o bardziej wymagające stanowisko. Z tego względu warto spojrzeć na nie nieco szerzej, niż tylko pod kątem motywacji do pracy. Dla rekrutera Twoja odpowiedź może stanowić informację, co wiesz na temat potencjalnego pracodawcy. Przygotowując się do spotkania, warto poświęcić czas na przejrzenie strony internetowej firmy. Najważniejsze projekty, oferowane produkty/usługi, sukcesy, struktura organizacyjna – to kwestie, które powinny Cię zainteresować. Cenne źródło informacji będą stanowić osoby, które pracowały lub nadal są zatrudnione w miejscu, do którego chcesz się dostać. Odwołanie się do rekomendacji jest całkiem dobrym pomysłem. Niezależnie od tego, skąd zaczerpniesz informacje, powiedz pracodawcy, co sprawiło, że aplikujesz właśnie do niego. Lubimy, kiedy inni zauważają nasze mocne strony i tak jest również w tym przypadku.
Poziom wyżej – co jest dla Ciebie ważne?
Nieco trudniejsze jest mówienie o swoich wartościach. Coraz więcej firm zamieszcza w sieci informacje o misji i celach, jakie im przyświecają. Bardzo często są to informacje, wskazujące obszary, które pracodawca traktuje priorytetowo. Część z nich jest powiązana ze społeczną odpowiedzialnością biznesu – dbaniem o ekologię, naciskiem na zrównoważony rozwój lub angażowaniem się w akcje społeczne. Jakie to ma znaczenie? Być może któryś z kluczowych dla organizacji aspektów jest spójny z Twoim systemem wartości. Jeśli odpowiedź jest twierdząca, możesz sięgnąć po łączącą Was rzecz. Odradzam jednak robienie tego na siłę – to strategia, która na dłuższą metę nie przyniesie korzyści. Na przykład, jeśli podczas rozmowy zbudujesz wizerunek osoby zainteresowanej lokalnymi działaniami społecznymi, a w rzeczywistości nie angażujesz się w tego typu aktywności – prawda bardzo szybko wyjdzie na jaw. Bądź sobą i postaw na autentyczność.
Podsumowując, wybierając się na rozmowę kwalifikacyjną zastanów się nie tylko nad swoimi atutami, doświadczeniami i obszarami do rozwoju. Pomyśl, czym wyróżnia się firma, do której aplikujesz i ustal, co sprawia, że chcesz tam pracować. Dzięki temu unikniesz banalnej odpowiedzi o rozwoju i zbieraniu doświadczenia.