LinkedIn (LI) jest największym portalem społecznościowym do zarządzania karierą. Wykorzystywanie go wyłącznie w charakterze elektronicznego CV można porównać do obsadzenia Facebooka w roli wirtualnego albumu ze zdjęciami albo używania smartfona jedynie do wykonywania obliczeń na wbudowanym kalkulatorze. Do kluczowych funkcji LinkedIn należy tworzenie sieci kontaktów. Z wpisu dowiesz się, jak się za to zabrać.
W pierwszej części LinkedIn dla początkujących podpowiadałem, jak zadbać o efektywność profilu. Dzisiaj skupię się na sieciach kontaktów. Jak wiesz z poprzedniego wpisu, w serwisie jest zarejestrowanych ponad 645 milionów osób. W Polsce z LI korzystają blisko 3 miliony użytkowników, w tym spora liczba osób decyzyjnych.
Portal managerów i rekruterów
Dwa tygodnie temu przywoływałem badania dr Pawła Korzyńskiego, które pokazują, że LinkedIn to najpopularniejsza platforma wśród polskich managerów. Korzystało z niej 97% respondentów.
W serwisie są obecne także agencje zatrudnienia i pracownicy działów HR. LinkedIn oferuje usługi Recruiter Lite, Recruiter oraz Recruiter Professional Services (RPS), pozwalające na mniej lub bardziej zaawansowane warianty wyszukiwania kandydatów do pracy. Porównanie możliwości poszczególnych kont TUTAJ.
W 2018 roku twórcy portalu uruchomili opcję LinkedIn Talent Insights, oddając w ręce firm potężne narzędzie do analityki. Dane o użytkownikach – zarówno indywidualnych, jak i korporacjach – ułatwiają prowadzenie procesów rekrutacyjnych i planowanie długofalowych działań. LinkedIn Talent Insights znajduje szerokie zastosowanie. Pozwala sprawdzić, jak firma wypada na tle konkurencji (np. poprzez porównanie umiejętności znajdujących się w profilach pracowników albo określenie, z których szkół i regionów są rekrutowani pracownicy). Ułatwia planowanie kampanii wizerunkowych i tworzenie efektywnych ogłoszeń rekrutacyjnych, wyświetlając informacje o opisach stanowisk, które cieszyły się największym zainteresowaniem wśród kandydatów. LinkedIn Talent Insights ma też kilka innych, przydatnych funkcjonalności. Po więcej szczegółów odsyłam Cię do tekstu dostępnego W TYM MIEJSCU.
Nie tylko rekrutacja
Zawężanie zastosowania portalu wyłącznie do rekrutacji byłoby nieuzasadnionym uproszczeniem. Rzeczywiście, LinkedIn to narzędzie, z którego chętnie korzystają osoby decyzyjne. Pula potencjalnych kontaktów jest jednak o wiele większa. Profil w serwisie może być przydatny nawet jeśli aktualnie nie szukasz pracy. Rozbudowana sieć kontaktów pozwala Ci na śledzenie trendów w branży, dostęp do wartościowych treści czy udział w (na ogół merytorycznych) dyskusjach.
Stopnie kontaktów
Jeśli korzystasz z wewnętrznej wyszukiwarki na LinkedIn, być może Twoją uwagę zwróciły numery, przypisane do poszczególnych użytkowników portalu:
Co oznaczają cyfry przy nazwiskach w LinkedIn? Na Twoją sieć składają się kontakty 1., 2. i 3. stopnia, uzupełnione o członków grup, do których należysz. Stopnie kontaktów odnoszą się do charakteru powiązania – im bliższa znajomość, tym większe możliwości wejścia w interakcję.
Kontakty 1. stopnia to osoby, które przyjęły Twoje zaproszenie (lub których zaproszenie spotkało się z Twoją akceptacją). Możecie swobodnie komunikować się w LinkedIn, wysyłając do siebie wiadomości na portalu.
Kontakty 2. stopnia to Twoi potencjalni znajomi. Nie jesteście bezpośrednio połączeni, ale są znajomymi Twoich kontaktów 1. stopnia. Aby wysłać im wiadomość musisz skorzystać z opcji nawiąż kontakt lub sięgnąć po płatną opcję InMail.
Kontakty 3. stopnia to osoby, które są połączone z Twoimi kontaktami 2. stopnia. Opcja nawiąż kontakt jest dostępna tylko w części wypadków, wiadomości InMail – bez ograniczeń.
Oprócz kontaktów 1., 2. i 3. stopnia,w skład Twojej sieci wchodzą członkowie grup tematycznych, w których udzielasz się na LI. Możesz wysyłać do nich wiadomości podobnie jak do kontaktów 1. stopnia lub bezpośrednio w grupie.
Ostatnią grupą użytkowników LinkedIn są osoby, które nie są połączone ani z Tobą, ani z kontaktami w Twojej sieci. Masz do nich ograniczony dostęp, jednak dzięki stopniowemu rozbudowywaniu profilu i nawiązywaniu nowych, wartościowych znajomości, możesz to zmienić.
Kogo zapraszać na LinkedIn?
Wokół tworzenia sieci kontaktów na LI pojawia się wiele pytań. Czy akceptować wszystkie zaproszenia? Na jakich kontaktach się skupić? Jak liczna powinna być Twoja sieć? Dodawać do znajomych rekruterów, czy nie? Jak powinna wyglądać treść wiadomości, którą dołączasz do prośby o nawiązanie kontaktu?
Budując sieć kontaktów weź pod uwagę kilka rzeczy.
Realne czy wirtualne kontakty?
Po pierwsze, LinkedIn jest portalem społecznościowym, który służy budowaniu relacji zawodowych. Posiadając konto w serwisie, możesz dotrzeć do pracodawców, klientów czy specjalistów z Twojej branży. W przeciwieństwie do Facebooka, nie musisz skupiać się wyłącznie na osobach, które znasz osobiście. Przyjęcie zaproszenia od nieznajomego albo wysłanie prośby o nawiązanie kontaktu do kogoś, kto nigdy wcześniej się z Tobą nie spotkał nie jest w złym tonie. Od Ciebie zależy w jaki sposób wykorzystasz potencjał narzędzia.
Liczba znajomych
Inną kwestią jest wyczucie w poszerzaniu sieci znajomych. Choć liczba kontaktów jest ważna (profil z 20 znajomymi wygląda na zaniedbany i prawdopodobnie nie zainteresuje pracodawcy), ich jakość odgrywa równie istotną rolę. LI to nie konkurs na liczbę znajomych, o czym zdają się zapominać niektórzy użytkownicy, wysyłający zaproszenia na prawo i lewo. Jeśli decydujesz się na rozwijanie sieci, inwestuj w relacje, które dają Ci dostęp do wiedzy, są szansą na nawiązanie interesującej współpracy lub stanowią okazję do wymiany poglądów.
Forma zaproszenia
Istotny jest również sposób, w jaki budujesz sieć kontaktów na LinkedIn. Kiedy wysyłasz zaproszenie do innego użytkownika, portal zachęca Cię do dołączenia osobistej wiadomości dla odbiorcy:
Możesz też wysłać zaproszenie bez dodatkowej notatki. Jeśli odbiorca wiadomości Cię kojarzy, nie ma większego problemu. Czasem nie jest to jednak takie oczywiste. Zdecydowanie chętniej dodaję do kontaktów osoby, które dołączają własny tekst. Najlepiej – spersonalizowany. Irytują mnie zaproszenia, które na pierwszy rzut oka wyglądają na spam: tę samą treść, wysyłaną do setek użytkowników portalu. Podobnie – nachalna promocja usług (Cześć, zapraszam Cię do sieci kontaktów. Przy okazji, za miesiąc organizujemy konferencję XYZ…). Dlatego zachęcam Cię do tworzenia wiadomości, w których napiszesz, dlaczego chcesz nawiązać kontakt z innym użytkownikiem. Może podobają Ci się udostępniane przez niego treści albo mieliście okazję spotkać się na szkoleniu?
Sugestie kontaktów
LinkedIn ułatwia Ci budowanie sieci kontaktów, wyświetlając profile osób, które możesz znać:
- liderów branży (osoby, które szczególnie warto obserwować),
- pracowników Twojej firmy,
- innych absolwentów ukończonej przez Ciebie uczelni,
- zatrudnionych na podobnych stanowiskach,
- użytkowników z Twojej lokalizacji,
- przedstawicieli Twojej branży.
Dodatkowo, LI w sugerowanych treściach zaproponuje Ci biuletyny, obserwowane przez osoby o zbliżonych umiejętnościach, warte uwagi hashtagi i strony, które mogą Cię zainteresować. Ich dobór jest oparty o informacje, zawarte w Twoim profilu. Dwa tygodnie temu pisałem o tym, że warto dbać o jego efektywność – sposób wyświetlania sugestii idealnie to obrazuje.
Co z rekruterami?
Zapraszać czy nie? Odpowiedź na to pytanie nie jest oczywista. Z jednej strony, warto mieć wśród znajomych osoby pracujące w działach HR. To gwarancja szybkiego dostępu do ofert pracy i okazja do zadania ewentualnych pytań, dotyczących procesu rekrutacji bezpośrednio u źródła. Równocześnie, zbyt nachalne próby kontaktu mogą zmniejszać Twoje szanse na angaż. Jeśli decydujesz się na wysłanie zaproszenia do rekrutera, zadbaj, żeby treść dołączonej wiadomości była interesująca i nie wyglądała na desperackie próby znalezienia zatrudnienia. Czwarty wpis cyklu LinkedIn dla początkujących poświęcę w całości szukaniu pracy z wykorzystaniem LI. Wtedy też rozwinę wątek kontaktów z rekruterami.
Szeroka sieć kontaktów podnosi prawdopodobieństwo wyświetlania Twoich treści przez pokaźne grono odbiorców. Wbrew pozorom, taktyka stawiająca wyłącznie na zwiększenie zasięgu wcale nie musi okazać się skuteczna. LinkedIn wprowadził rozwiązania, promujące nawiązywanie jakościowych kontaktów.
Zwiększenie wiarygodności
Inwestowanie w realne relacje ma istotną przewagę nad rozsyłaniem zaproszeń z nastawieniem wyłącznie na ilość kontaktów. LinkedIn umożliwia budowanie wiarygodności dzięki potwierdzeniom umiejętności i rekomendacjom, które możesz uzyskać od innych użytkowników portalu. Jak to działa?
Potwierdzenia umiejętności
Tworząc profil, podobnie jak ma to miejsce w przypadku przygotowywania CV, możesz dodać sekcję z umiejętnościami. Różnica sprowadza się do tego, że w życiorysie zawodowym Twoje kompetencje są wyłącznie deklaracjami. Być może rzeczywiście potrafisz obsługiwać MS Excel albo dobrze radzisz sobie w sytuacjach stresowych. Problem w tym, że rekruterowi ciężko to stwierdzić na etapie sprawdzania CV. Więcej informacji dostarczą mu próbki pracy i rozmowa, podczas której możesz przywołać konkretne sytuacje zawodowe. Potwierdzenia umiejętności w portalu działają na Twoją korzyść. Jeśli inni użytkownicy sugerują, że dobrze radzisz sobie w jakimś obszarze, pracodawca może spojrzeć na Twoją kandydaturę bardziej przychylnym okiem. W tym kontekście budowanie sieci kontaktów w oparciu o faktyczne znajomości ma sens. Bardziej prawdopodobne jest potwierdzenie Twoich umiejętności przez klienta lub współpracownika, niż przez osobę, która dodała Cię do znajomych wyłącznie ze względu na zasięgi.
W aplikacji mobilnej widok sekcji nieznacznie różni się od tego, co zobaczysz na komputerze. Przy poszczególnych umiejętnościach widnieje wyłącznie informacja o liczbie osób, które udzieliły Ci potwierdzeń:
Zarówno w wersji na komputer, jak i w aplikacji mobilnej możesz sprawdzić, kto potwierdził Twoje kompetencje. Żeby wyświetlić pełną listę osób musisz kliknąć na interesującą Cię umiejętność. W ten sposób zyskasz też możliwość ustawień widoczności dla poszczególnych potwierdzeń.
Rozwiązanie, bazujące na budowaniu wiarygodności w oparciu o aktywność innych użytkowników portalu, ma też słaby punkt. Potwierdzenia nie są w żaden sposób weryfikowane. Gdybym dodał do swojego profilu znajomość C++ (lub innego języka programowania, o którym nie mam pojęcia), a następnie poprosiłbym znajomych o potwierdzenie, taka informacja byłaby widoczna dla rekrutera. Nie oddawałaby jednak moich faktycznych kompetencji. Dlatego we wrześniu 2019 roku twórcy portalu zapowiedzieli wprowadzenie funkcji LinkedIn Skill Assesments. Docelowo ma ona polegać na zdobywaniu wiarygodnych potwierdzeń w oparciu o testy, stworzone przez zespół LinkedIn. Więcej na ten temat W TYM MIEJSCU.
Rekomendacje na LinkedIn
Oprócz potwierdzeń umiejętności, portal daje Ci okazję do budowania wiarygodności dzięki rekomendacjom. Możesz je otrzymać wyłącznie od kontaktów 1. stopnia: partnerów biznesowych, klientów czy współpracowników, którzy doceniają Twoją pracę. Analogicznie, udzielane przez Ciebie rekomendacje dotyczą wyłącznie kontaktów 1. stopnia.
Rekomendacje są kolejnym argumentem, przemawiającym za budowaniem sieci kontaktów, bazującej raczej na jakości relacji, niż liczbie znajomych. Sam proces jest łatwy – możesz skorzystać z przycisku Poproś o rekomendacje i wskazać użytkownika portalu, do którego kierujesz prośbę o przychylną opinię:
Co ciekawe, opcja Poproś o rekomendacje jest widoczna dopiero wtedy, gdy udzielisz rekomendacji innemu członkowi LinkedIn lub otrzymasz opinię (bez wysyłania prośby) i zdecydujesz się opublikować ją w swoim profilu. Tutaj dochodzimy do istotnej kwestii, która może wzbudzać wątpliwości. Co, jeśli spotkasz się z nieprzychylnym komentarzem? LI działa w inny sposób, niż na przykład portale zakupowe. Jeśli korzystasz z allegro.pl, wiesz, że możesz wystawić sprzedającemu negatywną ocenę dzięki opcji nie polecam. Na LinkedIn masz możliwość wyboru, które rekomendacje wyświetlają się w Twoim profilu. Przed publikacją opinii zatwierdzasz ich treść – możesz nawet poprosić autora komentarza o wprowadzenie drobnych zmian:
Rekomendacje w LinkedIn można wycofać. Strategia, zakładająca troskę o klienta wyłącznie do momentu, w którym zostawi przychylną opinię, zupełnie się nie sprawdzi. Dbaj o długofalowe relacje i pamiętaj, że Ty również możesz budować wiarygodność innych użytkowników. Jeśli współpraca z nimi daje Ci satysfakcję, napisz o tym w ich profilach.
Znajdź w pobliżu
Na koniec dzisiejszego wpisu pokażę Ci jeszcze jedno rozwiązanie, które wspiera networking na LinkedIn. Znajdź w pobliżu to opcja, dostępna wyłącznie w aplikacji mobilnej LI. Umożliwia zaproszenie do sieci kontaktów osób, które znajdują się w Twojej lokalizacji, na przykład na konferencji lub podczas szkolenia. Jeśli nie znasz innych uczestników, a przerwy pomiędzy zajęciami są zbyt krótkie, żeby dotrzeć do wszystkich, możesz udostępnić swoją lokalizację na urządzeniu mobilnym i dodać do swojej sieci osoby, które zrobią to samo. W tym celu wejdź w zakładkę Moja sieć, uruchom opcję Znajdź w pobliżu i zaproś widocznych użytkowników:
Dziś to już wszystko. Kolejna część cyklu pojawi się na stronie 21 kwietnia. Tym razem skupię się na aktywnościach na LinkedIn.